Katedra Wawelska zbudowana dla Historyland Lego – makieta zamku na Wawelu w Krakowie
Flagowy zabytek Krakowa prędzej czy później musiał pojawić się w mojej kolekcji, zgarniając jednocześnie etykietę największej dotychczasowej budowli, jak na zamek królów polskich przystało. Po Sukiennicach, makieta zamku Wawel jest moim następnym modelem honorującym dawną stolicę naszego kraju.
Zapewne każdy choć raz miał okazję z bliska zobaczyć całą dostojność średniowiecznej budowli z dawnej stolicy kraju. Także ja, oczarowany zamkiem, zdecydowałem się na podjęcie zlecenia od moich kolegów z HistoryLand. W efekcie oddając całego ducha Wawelu wraz z jego specjalnymi mieszkańcami, których możecie dojrzeć na makiecie.
Historia zamknięta w klockach LEGO – nowa makieta zamku to kolejne zabytki Krakowa z klocków
Trwający w centrum Małopolski zamek królewski od ponad 800 lat jest ostoją Królestwa Polskiego, chroniącą władców i ich rodziny. W swoich murach gościł wiele wspaniałych osób, znanych nie tylko z historii Polski, lecz także całej Europy. Niesamowici rezydenci i goście zapisali się na kartach historii zamku. Przez cały ten czas zdążył więc on obrosnąć ogromną ilością legend, będących istotą wspaniałego zabytku, nadając mu unikatowego charakteru. Ponieważ też, za żadne skarby Krakowa, nie mogło zabraknąć smoka Wawelskiego czy alchemika Michała Sędziwoja oraz czarnoksiężnika Twardowskiego, towarzyszących Zygmuntowi III Wazie.
W całej fazie projektowania to właśnie te elementy miały wyekstrahować charakterystycznego ducha tego monumentalnego miejsca. Siedem miesięcy, spędzonych kolejno na fotografowaniu obiektu, przesiadywaniu godzinami z kartką i ołówkiem w dłoni, a na koniec przepisywanie całego planu na przestrzeń cyfrową doprowadziło ostatecznie do efektu, wiernie oddającego wawelską katedrę królewską wraz ze słynną złotą kopułą. Moja praca przypominała zaawansowany proces tworzenia najznakomitszych efektów specjalnych w filmach amerykańskich.
Wiele zdjęć zrobiliśmy, aby mogła powstać ogromna makieta zamku na Wawelu
W pierwszej fazie tworzenia makiety zamku przez wiele dni spacerowałem, zwiedzałem i robiłem zdjęcia katedry z każdego kąta, uzyskując pełen wymiar budowli. W ten sposób stworzyłem trójwymiarowy obraz, składający się z ponad 600 zdjęć, nie pomijający żadnych istotnych detali. Kiedy pre-produkcja była już zakończona, przystąpiłem do najistotniejszej fazy działania – BUDOWY!
Ogrom makiety zamku ciężko wyrazić słowami. Jednak mogę postarać się go opisać za pomocą liczb. Wykonanie całej katedry wawelskiej wraz z fundamentami tej budowli wymagało niespełna 80 tysięcy (!) pojedynczych klocków LEGO, przygotowywanych na specjalne zamówienie. Dotychczas jest to największy z modeli, które zbudowałem, lecz, znając moje ambicje, długo tego tytułu nie utrzyma, ponieważ już teraz mam w planach kolejne ogromne modele.
Około 5 tys. z wykorzystanych klocków wcale nie widać, bo tworzą stabilną podstawę całości. Trzeba pamiętać, że grunt to fundamenty, jednak to zewnętrzna część poraża swoją wizualną warstwą. Jeśli nie zwracać uwagi na grubo ciosane detale, makieta przypominała idealnie realistyczny zabytek architektoniczny, który był wzorem.
Makieta zamku pełna życia
Wawel to przede wszystkim historia, lecz nie każdy może kojarzyć szkolne lekcje o starożytności z czymś przyjemnym i zabawnym. Na szczęście moja makieta przedstawia całą sprawę inaczej! Gdy uważnie przyjrzycie się wjazdowi do katedry, zauważycie, że w orszaku króla Zygmunta III Wazy podąża niejaki alchemik, Michał Sędziwój. W dłoni trzyma specjalną miksturę. Jak myślicie, co to może być? Polecam poszperać trochę w historii zamku i odkryć to na własną rękę. A nuż, uda wam się to lepiej niż Sędziwojowi!
Nie tylko ten alchemik, który niestety nigdy nie odkrył upragnionego przez króla przedmiotu, przeszedł do legendy i wspomina się go do dziś. Inną taką postacią był słynny czarnoksiężnik Twardowski, który właśnie w tej chwili rzuca zaklęcia, stojąc na przedmurzu katedry. Porwał się z motyką na słońce, ponieważ dał słowo Zygmuntowi Augustowi, że wskrzesi jego żonę, Barbarę Radziwiłłównę. Jak sobie radzi? Wszystkiego możecie domyślać się z jego gniewnego wyrazu twarzy i zachowania niezdarnych pomocników, gubiących po drodze cały jego cenny sprzęt.
Ponadto podczas podróży po Wawelu w skali spotkacie także dumny orszak królewski, uzbrojony od stóp do głów w przepiękne, czerwono-złotych zbroje. Podążające za Jego godnością grono rycerzy gotowe jest poświęcić swoje życie w imieniu władcy. Znajdzie się także mały rzezimieszek, szybko sprowadzony do pionu przez średniowieczną straż miejską, dbającą o porządek w królestwie. To na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za całą katedrę.
Takie LEGO tylko w Krakowie!
Gorąco polecam odwiedzić model katedry na żywo w siedzibie HistoryLand w Krakowie od 2021roku w Poznaniu. Poza tą wspaniałą budowlą, będącą spuścizną dziecięcych marzeń konstruktora LEGO, zobaczycie niesamowity pokaz. Sam smok wawelski zgodził się w nim uczestniczyć, użyczając swojego płomiennego talentu. Na prezentacji projektowanej za makietą Wawelu możecie znaleźć przelatującego nad miastem groźnego smoka, który nie tylko straszył wszystkich od czasów średniowiecza, ale także was przyprawi o gęsią skórkę! Na własne oczy będziecie mogli zobaczyć najsłynniejszą legendę zamku królewskiego. Strach się bać!
Cała budowla jest dodatkowo wyposażona w oświetlenie, eksponujące szczególnie szczyty poszczególnych wież i kopuł wystrzeliwujących w powietrze. Niestety Wawel był już kiedyś strawiony przez ogień, jednak mój model, mimo że stara się jak najwierniej oddać całą kaplicę, uniknie tego losu, bo całe oświetlenie jest elektroniczne, a jednocześnie tylko bardziej zaznaczające realizm makiety.
Makieta zamku z klocków LEGO przetrwa długi czas, być może nawet ona sama zostanie wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, kto wie! Projekty takie jak ten uczą cierpliwości i staranności wykonywanej pracy, a i, jak uważam, kształcą oraz uwrażliwiają na piękno polskiej architektury, często tak niedocenianej przez nas samych. Polecam więc nie tylko odwiedziny stałej wystawy w HistoryLand, gdzie z bliska możecie podziwiać tysiące klocków złożone w największy zabytek Krakowa, ale także wybranie się kilka kroków dalej na Wawel, gdzie będziecie mogli porównać i sprawdzić, na ile dokładny byłem w procesie tworzenia. Ja tymczasem, zaraz po napisaniu tego posta zabieram się za kolejne monumentalne projekty (i kilka mniejszych, humorystycznych → Insta), których efekty zobaczycie już niebawem!
Zachęcamy do oglądnięcia jej na żywo Katedra Wawelska w Krakowie, a następnie porównanie jej z naszym modelem.
Leave a Reply